Rozczarowanie

Mecz 4 kwietnia godzina 16 początek rozgrywek LAKP. Dziewiątka vs Nitro. Najsłabsza drużyna ostatniego sezonu vs beniaminek. A więc czy warto przyjść na ten mecz? Ci co byli wiedzą, że warto. Pierwsza połowa to przewaga „Nankatsu” i większość sytuacji pod bramką Nitro. Bliski zdobycia gola był Filip Wojna ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Zespół beniaminka miał także swoją wyśmienitą okazję, ale wspaniałą paradą bramkarską popisał się Michał Gdulewicz. Wynik do przerwy bezbramkowy. W drugiej połowie zmiany u Żyrondystów i… Czy to był błąd Gdulewicz, że nie poczekał trochę dłużej ze zmianami. Chyba jednak tak. Błędy, błędy i ku zdziwieniu wszystkich gol dla Dziewiątki. Z rzutu wolnego gola zdobył Łukasz Stompór. Później dominację przejęło Nitro. Przy pomocy arbitra spotkania, miało okazję za okazją a na posterunku był niezawodny Gdulewicz. Do czasu. Błąd jego i obrońców i mamy 1:1. Niektórzy zawodnicy zwątpili. Czas leciał. Kontrowersyjna sytuacja w polu karnym Żyrondystów i sędzia wskazuje na wapno. Kapitan Dziewiątki zachowuje zimną krew i nadal jest 1:1. Chwile później karny numer dwa. Tym razem strzał i gol. Nitro obejmuje prowadzenie 2:1. Wynik już do końca spotkania nie uległ zmianie a Dziewiątka może żałować zmarnowania 3 punktów.   

Dodano: 04.04.2008r.

Pracowite święta!!! Akcja sponsor???

Święta to czas odpoczynku głosi ksiądz w kościele. Ale nie dla zawodników Dziewiątki którzy 21 marca na swoim stadionie i 22 marca na hali AOS rozegrali sparingi wewnętrzne. I czyżby to było wszystko???

Oczywiście, że nie. Kapitan „Nankatsu” postanowił zmobilizować zespół do znalezienia sponsora i wprowadził akcje „SPONSOR DLA DZIEWIĄTKI”. Każdy zawodnik zespołu ma się rozejrzeć, popytać i jakby coś się znalazło dać znać sztabowi Żyrondystów. Czy w LAKPie zawita kolejny zespół w koszulkach z logo jakiejś firmy? Niedługo się przekonamy.

Dodano: 23.03.2008r.

Wielki powroty przez duże „W”

Problemy ze składem??? To już chyba przyszłość w zespole Dziewiątki, chociaż przed spotkaniem frekwencja nie wyglądała za ciekawie. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i „Nankatsu” w 12 osobowym składzie przystąpiło do spotkania z Balangą o godzinie 14:15. U Żyrondystów czy to z sentymentu czy przywiązania do drużyny, wystąpili dwaj byli gracze: Łukasz Stompór i Mateusz Boguszewski Którzy raz za razem straszyli bramkarza Balangi a sam Boguszewski strzelił mu aż 4 gole. Gra była wyrównana z obydwu stron lecz to Dziewiątka skutecznie wykańczała to co miała, a Balangę powstrzymywał Gdulewicz który w tym spotkaniu wystąpił w roli bramkarza. Do przerwy 2:0 a po końcowym gwizdku 5:2. Wreszcie dobry mecz, chociaż z drobnymi kontrowersjami.

Bramki dla naszego zespołu zdobyli:

Mateusz Boguszewski- 4 gole

Maciek Bukowski- 1 gol

Dodano: 10.03.2008r.

Oświadczenie

W dzisiejszym numerze także kapitan Dziewiątki postanowił złożyć

oświadczenie. „ Sorry, że czasami się na was drę ( mowa o zawodnikach) i czasami wyzywam od najgorszych, ale czasy w jakich mój zespół przegrywał chcę zostawić za sobą, a dzięki wam walczyć w każdym meczu o trzy punkty i o najlepszą pozycję w lidze. Liczę na wasze zaangażowanie i profesjonalne podejście. To co na boisku pozostaje na boisku, a to co poza nim to już zupełnie inna sprawa”

Dodano: 08.03.2008r.

Jak śpiąca królewna

Mecz między V.I.P.em a FC Dziewiatka zaczął się równo o godzinie 13:00. W obydwu zespołach imponowała frekwencja: V.I.P. uzbierał aż 18 zawodników natomiast Dziewiątka tylko dwóch mniej. Spotkanie rozpoczęło się od ostrego natarcia „Nankatsu” i już w 3 minucie po strzale głową Gdulewicza, Żyrondyści wyszli na prowadzenie, a po pierwszych 15 minutach zespół strzelca pierwszego gola prowadził już 3:0. Czy ten wynik uśpił czujność Dziewiątkowiczów? Chyba tak bo zanim się spostrzegli, koniec pierwszej połowy i wynik 3:4 może mówić wszystko. Złość Gdulewicza który postanowił założyć rękawice i pilnować aby piłka więcej do bramki nie wpadła. Jak się później okazało nie był to najlepszy pomysł bo kapitan Dziewiątki jak „królewicz” wpuścił szybko 3 gole i wynik nie wyglądał za ciekawie. To mu chyba coś uświadomiło, jak i całemu zespołowi bo drużyna diametralnie się zmieniła. Zaczęła grać szybszą i ciekawszą piłkę, a strzały zawodników V.I.P.a lądowały już tylko w rękach Gdulewicza lub poza liniami boiska po jego dobrych interwencjach. Po 90 minutach wynik brzmiał 8:8 na który żaden zespół narzekać nie może a przynajmniej nie powinien

Bramki dla naszego zespołu zdobyli:

Maciek Bukowski- 3 gole

Patryk Bamburski- 2 gole

Michał Gdulewicz- 1 gol

Maciek Walicki – 1 gol

Piotr Wójcik- 1 gol

Dodano: 09.03.2008r.

Kolejna próba

Jeśli pogoda pozwoli to już 9 marca o godzinie 13 na boisku przy ulicy Andersa odbędzie się kolejne spotkanie kontrolne w wykonaniu naszej ekipy.

Tym razem Dziewiątka podejmować będzie nowicjuszy ligi V.I.P Lublin. Jak do tej pory Żyrondyści dwa sparingi przegrali i jeden zdołali wygrać, także z beniaminkiem ligi LAKPu. Jak ułoży się do spotkanie i co pokażą obie ekipy przekonamy się niedługo.

Dodano: 08.03.2008r.

Dzień później

Sobota 1 marca mecz z La Maniną??? Jednak nie, a wszystko przez huragan Emma. Deszcze i silne wiatry zmusiły nas do odwołania meczu. Niedziela 2 marca sparing z The Kings nazwa mało patriotyczna ale są różne zespoły i ich nazwy. Na pierwszy rzut oka zadziwiła duża frekwencja obu zespołów. A przypomnijmy na „stadionie” Dziewiątki maksymalna ilość zawodników grających to siedmiu. W zespole gospodarzy wystąpiło aż 13 zawodników. Mecz zaczął się po myśli „Nankatsu” którzy zdołali wyjść na prowadzenie po strzale Maćka Walickiego jednak goście długo nie czekali i chwile później było już 1:1. Zmiany w Dziewiątce i strzałem z za połowy Artur Boguszewski ponownie wyprowadza Dziewiątkowiczów na prowadzenie. Znowu zryw „Królów” i remis. Jeszcze w tej połowie Maciek Walicki ponownie wpisał się na listę strzelców i do przerwy wynik 3:2. Druga połowa to masowe niewykorzystywanie sytuacji przez zespół Żyrondystów. Dopiero pod koniec spotkania wynik ustalił Maciek Bukowski.  FC Dziewiątka : The Kings 4:2

Dodano: 02.03.2008r.

To już jest koniec

Kilka minut temu Michał Wnuczek poinformował kapitana Dziewiątki, że on i Łukasz Stompór rezygnują z reprezentowaniu granatowych barw „Nankatsu” na rzecz Balangi. Wszystko zostało by zrozumiane i przyjęte bez jakichkolwiek złości gdyby nie to, że do zgłoszenia zespołu pozostało zaledwie cztery dni a Gdulewiczowi w tak krótkim czasie nie uda znaleźć się zastępstwa. Pyzatym kapitan Żyrondystów nie może się doprosić niektórych zawodników o podanie swoich danych. Miejmy nadzieje, że inni zawodnicy nie zamierzają robić więcej niespodzianek kapitanowi, który w myślach cały czas ma zamiar rezygnacji z dalszego prowadzenia zespołu. Ponoć pod koniec zeszłego sezonu miał propozycję przejścia do zaprzyjaźnionego zespołu D.T. a w grę w tym sezonie wchodzi jeszcze zespół Wieniawy Lublin. Przypomnijmy, że Dziewiątka wzięła udział w halowym LAKPie tylko dlatego, że to Artur Pańkowski nakłonił Gdulewicza do dalszej gry. Z pewnością dzisiaj słuch o tym zespole by zaginą.  CZY DZIEWIĄTKA ZNOWU BĘDZIE POŚMIEWISKIEM LIGI??? Z takim podejściem zawodników na pewno tak.

Dodano: 26.02.2008r.

Równa gra

Mecz który początkowo zaplanowany był na kalinie przeniesiony został na magnoliową. Co spowodowało półgodzinne opóźnienie w rozpoczęciu spotkania. Od pierwszych minut i prawie przez całą pierwszą połowę to Husaria pokazała, że są bardziej zgrani i wierzą w swoje umiejętności. Natomiast Dziewiątka ograniczała się do sporadycznych kontrataków. Wynik do przerwy 1:3. Nie jest źle pomyśleli Żyrondyści i od pierwszych minut ruszyli do ataku. Mecz z minuty na minutę stawał się coraz ciekawszy. Jednak gracze Husarii pomimo jeszcze trzech straconych bramek potrafili strzelić tyle, ile było potrzebne do odniesienia zwycięstwa. Wygrywając tym samym cały mecz 6:4.

Bramki dla naszego zespołu zdobyli:

Michał Gdulewicz

Łukasz Stompór

Michał Chorembała

Patryk Bamburski

Dodano: 24.02.2008r.

Kolejna rozgrzewka

Zarząd Dziewiątki nie próżnuje w przygotowaniach do sezonu. Po niedawnym sparingu z Galatą, nasze „Nankatsu” zmierzy się z drugoligową Husarią która już niedługo będzie grała baraż o pierwszą ligę.  Mecz odbędzie się w wąwozie na kalinie o godzinie 14:00, 24 lutego 2008 roku.

Dodano: 23.02.2008r.

Dwa oblicza

Tytuł artykułu mówi wszystko. Pierwsza bezbarwna połowa co w dużym stopniu spowodowane było całkowitym brakiem zgrania a także nowymi zawodnikami którzy szukali dogodnych pozycji dla siebie. Wynik do przerwy 0:10. Michał Gdulewicz nie mógł już na taki stan rzeczy patrzeć spokojnie. W drugiej połowie całkowite roszady w składzie i ku zdziwieniu nielicznej publiczności Dziewiątkowicze już w pierwszej akcji zdobyli bramkę. Faul na Gdulewiczu wykorzystał sam poszkodowany i pierwsze lody zostały przełamane. Można także przypomnieć, że to właśnie ten zawodnik rozpoczął strzelanie dla Galaty po niefortunnej interwencji. „ Nankatsu” uwierzyło w siebie i zdobyło w tej połowie jeszcze cztery gole dając strzelić sobie tylko trzy. Mecz zakończył się wynikiem 5:13. Zobaczymy jakie wnioski z tego spotkania wyciągnął oba zespoły.

Dodano: 09.02.2008r.

Dawno wyczekiwany sparing!!!

Już od kilku dni kapitan Dziewiatkowiczów próbował znaleźć zespół z którym mógłby

sprawdzić nowych obiecujących się zawodników, ale i też zobaczyc co prezentują w tym momencie „starzy wyjadacze” „Nankatsu”. Los sprawił, że tym zespołem będzie beniaminek pierwszej ligi a mianowicie grająca dobrą i ciekawą piłkę Galata z którą Żyrondyści zmierzą się jeszcze w tym roku w Halowym LAKPie. Wśród nowych zawodników Dziewiątki wystąpi wielu uczniów jednego z najlepszych liceum pod względem sportowym w Lublinie. Jest to XIX LO. Między innymi dobrze zapowiadający się obrońca Michał Kowalski a także młody szybki i dysponujący nienaganną techniką Patryk Bamburski.

Mecz odbędzie się o godzinie 12 na treningowych boiskach zespołu Lublinianki. Serdecznie Zapraszamy wszystkich kibiców lubiących obejrzeć dobry football.

Dodano: 08.02.2008r.

Dobre wieści!!!

Niedawno pisaliśmy o świetnej grze w towarzyskim spotkaniu przeciwko Arsenalowi Lublin które FC Dziewiątka wygrała 18:2  dzisiaj nasz zespół znowu pokazał klasę i pokonał tym razem zespół z Winiawskiej 9:7. Mecz stał na wysokim poziomem i długo utrzymywał się wynik 6:6 dopiero w ostatnich 10 minutach „ Nankatsu” ruszyło do ataku i dzięki wspaniałym akcjom Michała  Kotuły zdobyli trzy gole. Na meczu zauważyliśmy także kapitana zespołu który mimo problemu z żebrami i zaleceniem lekarza żeby odpuścił sobie piłkę na około trzy tygodnie wystąpił w spotkaniu ale nie grał na 100% i widać było, że obawia się większych zwarć z przeciwnikami.

Nasi strzelcy:

Michał Kotuła- 5 goli

Michał Gdulewicz- 1 gol

Mateusz Gdulewicz- 1 gol

Daniel Młynarski- 1 gol

Maciek Walicki- 1 gol

Mimo wszystko wyniki sparingów cieszą i dobrze wróżą przed meczem z Bazylem ale przypomnijmy do HALOWEGO LAKPu nie został zgłoszony Michał Kotuła najlepszy strzelec ostatnich sparingów. Ale jak sam powiedział: „Jeśli znajdę czas, to przyjdę popatrzeć”.  Oby to pomogło zawodnikom.

Dodano: 25.01.2007r.

Czy będzie skład???

Zespół ze stadionu przy ulicy lipowej ma drobne problemy kadrowe a w ostatnim spotkaniu towarzyskim kapitan Dziewiątki nabawił się kontuzji czy to jest cos poważnego dowiemy się w najbliższej przyszłość. Chociaż jak sam mówi „ Zagram chodź bym miał paść, nawet przy największym bólu nie opuszczę zespołu”. Przypomnijmy mecz planowany na 26 stycznia na godzinę 21 z zespołem Bazyl. Życzmy naszym zawodnikom zebrania składu i dobrej gry. Jak pokazał sparing, są oni mocni i wszystko może się stać.

Dodano: 24.01.2007r.